FORMUŁA 1

Kierowca Scuderii Ferrari, Charles Leclerc, nie może się doczekać Grand Prix Włoch. Monakijczyk chciałby zatrzeć niepowodzenie z GP Holandii i dać Tifosi powody do radości. Co ciekawe, po głowie nie chodzi mu kolejne podium, ale wygrana.

Zespół Mercedes-AMG Petronas F1 ogłosił podpisanie nowych kontraktów z oboma swoimi kierowcami na co najmniej dwa kolejne sezony – do końca 2025 roku.

Kolejny rok z rzędu Ferrari przygotowało specjalne barwy bolidu na wyścig na torze Monza, tym razem, żeby uczcić zwycięstwo Ferrari w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Kierowca Red Bulla oraz lider klasyfikacji generalnej, Max Verstappen, pewnie zgarnął pierwsze miejsce w domowym wyścigu na torze Zandvoort, który upłynął pod znakiem intensywnego i przerywanego deszczu.

Max Verstappen ustawi się na starcie do domowego Grand Prix Holandii na pierwszym polu po deklasacji konkurencji o ponad pół sekundy.

Piątkowy wypadek Daniela Ricciardo podczas drugiego treningu Grand Prix Holandii spowodował, że Australijczyk złamał kość śródręcza lewej ręki, co zmusiło ekipę AlphaTauri do powołania rezerwowego zawodnika Red Bulla Liama Lawsona na pozostałą część weekendu wyścigowego.

Zespół MoneyGram Haas F1 potwierdził, że w przyszłorocznej kampanii Mistrzostw Świata Formuły 1 nadal będzie współpracował z Kevinem Magnussenem oraz Nico Hulkenbergriem.

Lando Norris, kierowca zespołu McLaren F1, przyznał, że sam był zaskoczony nagłym i znacznym wzrostem wydajności tegorocznego bolidu po wprowadzeniu nowego pakietu poprawek.

Dyrektor techniczny Alpine, Matt Harman nie widzi żadnego powodu, dla którego zespół nie mógłby zrealizować swojego przedsezonowego celu, jakim jest zajęcie czwartego miejsca wśród startujących ekip.

Główny inżynier ds. osiągów w zespole Aston Martin, Tom McCullough, wykorzystał letnią przerwę w F1 do „postraszenia” rywali. Stajnia z Silverstone ma mieć jeszcze spory zapas budżetowy na sezon 2023, co ma umożliwić im dalszy rozwój tegorocznej konstrukcji i rozpoczęcie zaawansowanych prac nad przyszłoroczną maszyną.

Fred Vasseur przyznał, że podczas każdego wyścigu znajduje czas na rozmowy z siedmiokrotnym mistrzem świata, Lewisem Hamiltonem.

Danica Patrick postanowiła wypowiedzieć się na temat obecnej sytuacji w Formule 1. Jako że Max Verstappen i Red Bull znacząco górują nad resztą stawki, Amerykanka zdecydowała się wskazać kierowców, którzy zagrażaliby temu duetowi w momencie, gdyby wszyscy korzystali z jednakowych maszyn.

Szef zespołu Mercedes, Toto Wolff, przyznał, że tegoroczna konstrukcja stajni – W14 wciąż ma potencjał na dalszy rozwój i poprawę osiągów na torze, jednak podkreślił, iż bolid na sezon 2024 przejdzie mocne zmiany w stosunku do aktualnej koncepcji.

Brytyjczyk podchodzi zachowawczo do perspektywy osiągnięcia przez Mercedesa zwycięstwa w aktualnym sezonie, jednak celuje wraz ze swoją stajnią w wysokie pozycje w klasyfikacji konstruktorów.

Od września 2022 roku obowiązuje już całkowite zamrożenie rozwoju jednostek napędowych w Formule 1. Wszystko to w imię równowagi oraz ograniczenia kosztów. Okazuje się jednak, że w sezonie 2023 Alpine i Renault zorientowały się, że są w tyle względem konkurencji. Ponownie sytuacja dotyczy Francuzów, ponieważ podobnie było jeszcze w erze silników V8. Mimo zakazu rozwoju ma ponownie dojść do „wyrównania szans”.