Zbliżający się sezon obejmuje dwadzieścia cztery rywalizacje Grand Prix, ustanawiając nowy rekord w tym sporcie – do harmonogramu powróciły Chiny z wyścigiem na torze Shanghai International.
Już w 2023 roku mieliśmy zobaczyć identyczną liczbę rund Mistrzostw Świata Formuły 1, jednak po odwołaniu wyścigów w Chinach oraz w regionie Emilia-Romania, otrzymaliśmy dwadzieścia dwa weekendy.
W związku z tak długim i wymagającym terminarzem pojawiły się obawy o podróżujących pracowników zespołów, którzy przy zeszłorocznej ilości wyścigów byli bardzo wyczerpani.
Frederic Vasseur, szef zespołu Scuderia Ferrari, jest pewien, że zespoły mogą wykorzystać własne rozwiązania, aby zminimalizować wpływ rekordowo długiego kalendarza.
„Musimy mieć najlepsze podejście do mechaniki, ponieważ jest to część osiągów i niezawodności” – powiedział Francuz.
„Nic dziwnego, że podczas pit stopów w Abu Zabi było więcej błędów niż podczas wcześniejszych wyścigów. Wszyscy byli wyczerpani z sił”.
„Oznacza to jedno. Musimy pomyśleć o możliwej rotacji mechaników, część pozostanie w fabryce, a reszta pojedzie na wyścig”.
„Myślę, że mamy przestrzeń, aby tym zarządzać w lepszy, bardziej ekonomiczny sposób” – podsumował Vasseur.
Tegoroczny sezon wyścigowy rozpocznie się przedsezonowymi testami na torze w Bahrajnie, które zostały zaplanowane na 21-23 lutego, natomiast zakończy się ponownie w Abu Zabi w dniach 06-08 grudnia.