KILKA SŁÓW OD PROJEKTANTA

„Będąc Niemcem i doskonale znającym świat motoryzacji, ogromny szacunek, jakim darzę markę AMG, wzrósł dopiero podczas projektu »Mercedes-AMG One«. Aura jaką roztacza marka AMG, reprezentuje stulecie zaszczytnej tradycji sportów motorowych Srebrnych Strzał” – powiedział projektant Bruno J.

„Niepowtarzalny, bezkompromisowy kształt hipersamochodu Mercedes-AMG One reprezentuje główne DNS designu Mercedesa AMG w nowoczesnej formie”.

„Studiując konstrukcję rzeczywistego pojazdu, zdajesz sobie sprawę, jak podwozie, układ napędowy i zawieszenie są niezwykle wyrafinowane i dobrze przemyślane. Prosto, ale jednocześnie kompleksowo” – kontynuował.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

„Jak oddać sprawiedliwość temu samochodowi i sporządzić wierną interpretację w skali 1:8 z plastikowych klocków w funkcjonalnej zabawce? Przymus wniesienia czegoś nowego w zakresie technik i mechanizmów budowlanych z czasem staje się silniejszy, aż w końcu nie pozostanie nic nowego. Ułożenie ponad 3000 części w działającej maszynie za płynną aerodynamiczną rzeźbą jest nie lada wyzwaniem”.

„Eleganckie nadwozie samochodu wprowadza wiele ograniczeń, dlatego wszystkie mechanizmy muszą być możliwie kompaktowe i możliwie blisko podłoża”.

„Unikalne detale, takie jak wydech, przednie i tylne światła, elementy kokpitu, muszą znajdować się w odpowiednich miejscach i wyglądać całkowicie naturalnie”.

„Moje zaangażowanie w te procesy było z pewnością ekscytującym i satysfakcjonującym doświadczeniem. Naprawdę sądzę, że nasza praca zaowocowała zabawką do użytku w pomieszczaniach i godnym przedmiotem kolekcjonerskim. Zestaw odbiega od przeciętności i zdecydowanie nie jest dla początkujących” – podsumował.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

WSTĘP

Seria Master firmy CaDA, która powstała z myślą o szukających wyzwań fanów klocków, postawiła przy tym projekcie na ogrom wyzwań, z którymi trzeba się zmierzyć po rozpoczęciu budowania tego zestawu. Choć początek nie jest trudny, kolejne kroki przy budowaniu tego auta uzmysławiają, iż nie jest to model dla początkujących i trzeba włożyć dużo wysiłku, aby dotrwać do końca budowy.

Omawiany zestaw składa się z 3295 klocków i umożliwia złożenie zdalnie sterowanego modelu, który posiada dwumotorowy napęd na cztery koła, otwierane oraz zamykane drzwi, które są zesprzęglone z tylnym wysuwanym skrzydłem, ruchomą kierownicę w stylu bolidów Formuły 1, jak również światła przednie i tylne, które zapalają się podczas poruszania się auta.

RECENZJA MERCEDES-AMG ONE

Pierwsze kroki z modelem Mercedes-AMG One rozpoczynamy od pudełka, w środku którego znajdziemy ponumerowane mniejsze kartonowe paczki, a także pokaźną instrukcję składającą się z trzystu dziewięciu stron. Nie zabrakło tam również mocno wyeksponowanych felg, w dodatkowym pudełku, w którym znalazły się kolejne elementy wyposażenia, jak również opony Michelin.

Sama instrukcja, jak w przypadku innych zestawów z tej serii, jest bardzo ładnie wykonana i trwała. Już tytułowa strona, na której znalazło się dużo logo AMG oraz nazwa samochodu, pokazuje, że będzie to ciekawa przygoda. Na kolejnych stronach znalazły się informacje o samym samochodzie, kilka ujęć w formie porównań prawdziwego Mercedesa-AMG One z samochodem firmy CaDA, jak również kilka słów od konstruktora tego modelu.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

Budowę rozpoczynamy od pudełka numer jeden i elementów, z których powstanie tylne zawieszenie oraz sześciocylindrowy silnik. Już na tym etapie trzeba zwrócić szczególną uwagę na odpowiednie łączenie elementów, ponieważ nieumyślnie popełniony błąd, a następnie próba naprawienia może zakończyć się fiaskiem.

Początkowo mierzymy się z mechanizmem różnicowym i całą jego obudową oraz kołami zębatymi, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę przy ich montowaniu. Po rozbudowie tego elementu, który jest podstawą dla tylnego zawieszenia, przechodzimy do budowy zwrotnic kół oraz dolnych i górnych wahaczy. Konstrukcję kończymy złożeniem dwóch amortyzatorów opartych w dwóch masywnych obudowach, które utrzymają samochód.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

Pierwszą część finalizujemy stworzeniem sześciocylindrowego silnika, który ostatecznie montujemy do wcześniej powstałej tylnej części auta, dołożeniem podłogi, która okaże się przydatna w dalszej części budowy oraz pierwszego elektrycznego silniczka.

Drugą część budowy rozpoczynamy od całkowicie nowej konstrukcji nośnej, która będzie podstawą dla kokpitu Mercedesa-AMG One. Już na pierwszych etapach składania musimy użyć drugiego silniczka elektrycznego, który zostanie całkowicie zakryty i nie będzie widoczny, gdy otworzymy drzwi naszego samochodu – tutaj warto zwrócić uwagę na poprowadzenie kabli od silniczków, które muszą trafić do akumulatora. W tej części obudowujemy również sam silnik oraz tworzymy podstawę dla akumulatora.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

Po zabudowie podłogi kokpitu z obu stron wracamy na krótką chwilę na tył auta, aby zabezpieczyć tylny silniczek i stworzyć konstrukcję pod dwa wysięgniki tylnego skrzydła. Tutaj trzeba będzie również stworzyć zabudowę dla dalszych elementów tyłu samochodu. Tę część budowy kończymy powrotem na przód samochodu i stworzeniu zabudowy dla przedniego zawieszenia, które będziemy tworzyć po otwarciu kolejnego pudełka.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

Czas na trzecią część tworzenia Mercedesa-AMG One i zajęcie się przednim zawieszeniem. Rozpoczynamy ponownie od kół zębatych, po czym przechodzimy do zabudowy standardowych amortyzatorów, które zostały wsparte jedną większą sprężyną, a następnie przednich zwrotnic.

Firma CaDA wraz z konstruktorem modelu Mercedesa-AMG One dali użytkownikowi wybór w tej części budowy – trzeba zdecydować, czy nasz samochód ma mieć napęd na dwa, czy cztery koła, a sama decyzja musi być podjęta właśnie teraz, ponieważ zamknięcie przedniego zawieszenia w całą bryłę uniemożliwia później zmianę decyzji.

Montaż przedniego zawieszenia do samej konstrukcji samochodu nie jest skomplikowany, lecz później trzeba się zmierzyć z zainstalowaniem odpowiedniego silnika dla przedniej osi i z odpowiednim poprowadzeniem kabli, których długość niekiedy sprawia pewne problemy.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

Zakończenie montażu przedniego zawieszenia i jego zabezpieczenia nie kończy jednak budowy z trzeciego pudełka. Woreczki z numerem cztery pozwolą nam na stworzenie tylnej części samochodu ze światłami oraz zderzakiem, który pokaże zarys samochodu.

Pierwszymi elementami, którymi musimy się zająć to mechanizm podnoszenia drzwi Mercedesa-AMG One, które zostaną zabudowane i po otwarciu nie są widoczne – tutaj trzeba dużej uwagi, aby nie pomylić łączeń danych elementów oraz odpowiednio poprowadzić kable do tylnej części samochodu.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

Po pierwszym wyposażeniu kokpitu wracamy jednak na tył samochodu, gdzie montujemy dodatkowy amortyzator, wspierający dwa standardowe. Zabieramy się za zabudową tyłu auta, koncentrując się na aerodynamice, a następnie na odpowiednim stworzeniem tylnych reflektorów, dyfuzora oraz obudowie wydechu.

Blok „D” trzeciego pudełka jest tutaj bardzo chaotyczny, ponieważ często przeskakujemy z tyłu na przód auta, które również musimy zabudować, a więc doposażyć w okablowanie, przednie światła oraz dolną część zderzaka wraz z pierwszymi elementami aerodynamiki. Tę część budowy finalizujemy zamontowaniem akumulatora, do którego podłączamy całe okablowanie.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

Pudełko numer cztery to już niewielka praca przy samym silniku samochodu, a więc wyposażenie go w kolektory wydechowe, jednak większą uwagę musimy tutaj poświęcić przodowi samochodu, który będziemy w pełni zabudowywać.

Jednym z pierwszych elementów, w który doposażymy Mercedesa-AMG One, jest atrapa wlotu powietrza. Firma CaDA w tym projekcie nie stawiała na naklejki, a wyłącznie stałe wytłoczenia na klockach, co jeszcze bardziej podnosi prezencje auta.

Kolejne etapy to wyposażenie wnętrza w dwa ekrany, wyświetlające informacje o samochodzie, zamontowanie kierownicy rodem z bolidów Formuły 1, zabudowę akumulatora oraz motoru pull-back, a finalnie stworzenie maski wraz z charakterystycznym dla przednich kół odprowadzeniem ciepłego powietrza, które można regulować we własnym zakresie.

W tej części wracamy również na tył samochodu i rozpoczynamy zabudowę tylnej osi, lecz jest to niewielka część tego, co przed nami w kolejnym etapie.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

Czas na ostatnie pudełko z tego zestawu oraz dwa bloki „F” i „G”, które pozwolą sfinalizować nam budowę Mercedesa-AMG One i sprawdzenie, jak ta konstrukcja się prezentuje oraz jak jeździ.

Kontynuujemy zabudowę tyłu naszego samochodu, skupiając swoje wysiłki na błotnikach, po czym przechodzimy do tylnego skrzydła, a następnie dachu, na którym zamontujemy bardzo charakterystyczny i spłaszczony wlot powietrza do silnika, a także płetwę rekina, przedzielającą ciekawą pokrywę silnika.

W tej części obudowujemy również kokpit w jego tylnej części, aby móc zamontować dwa fotele dla kierowcy i pasażera, które w tej części również konstruujemy, a całość wieńczymy montażem pasów bezpieczeństwa.

Ostatnie woreczki z tego zestawu pozwolą nam stworzyć parę uchylnych drzwi – na pierwszy rzut oka nie wyglądają na skomplikowane, jednak z biegiem budowy są naprawdę mocno rozbudowane. Warty uwagi jest ich montaż do reszty samochodu, który nie jest prosty i trzeba się tu trochę natrudzić, aby odpowiednio je osadzić.

Finał budowy to już doposażenie samochodu w żółte zaciski hamulcowe oraz same koła z oponami Michelin, a także opanowanie i konfiguracja sterowania samochodu.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

PLUSY I MINUSY

Każda tak zaawansowana konstrukcja ma swoje zalety i wady. Niewątpliwie jest to ciekawy model, który jest wart uwagi.

Ogromnym plusem Mercedesa-AMG One od firmy CaDA jest odzwierciedlenie szczegółów. Znajdziemy tutaj charakterystyczny przód samochodu, wraz z klapami odprowadzenia ciepłego powietrza z przedniej osi, jak i złożona maska. Na zwrócenie uwagi zasługuje również płetwa rekina, wlot powietrza do silnika oraz sama klapa silnika, przez którą jest widoczny zainstalowany motor.

Warto także zwrócić uwagę na koła z oponami Michelin, wyposażenie i odwzorowanie kokpitu, jak również same drzwi, choć te mają i swoje wady. Ciekawe jest również tylne skrzydło, które sprzężone jest z drzwiami – gdy te są zamknięte skrzydło jest wysunięte, lecz gdy chcemy je otworzyć, skrzydło się chowa. Dużym plusem są tu również przednie i tylne światła, które podczas jazdy święcą (nie da się ich jednak włączyć podczas postoju samochodu).

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

Jednym z poważniejszych minusów są wcześniej wspomniane drzwi. Do samej konstrukcji nie można mieć tu zastrzeżeń, lecz ich spasowanie z resztą auta pozostawia dużo do życzenia, a po ich zamknięciu delikatnie odstają i nie tworzą pełnej bryły pojazdu.

Dużym minusem jest również okablowanie, które jest w dwóch standardach długości. W tej kwestii konstruktorzy tego modelu powinni odpowiednio wymierzyć potrzebne okablowanie, ponieważ w pewnych miejscach tych kabli jest zbyt duża ilość i trzeba je odpowiednio upchać, aby nie wychodziły poza obrys samochodu, a także nie dotykały elementów ruchomym wewnątrz auta.

Znajdziemy tu także kilka mniejszych rzeczy, do których można się przyczepić, lecz nie rzutuje to dość poważnie w ogólnej ocenie tego zestawu. Mam tu na myśli wydech, złożony z trzech rur, którego delikatne potrącenie powoduje, że odpada. Minusem są również same lusterka, które po części nawet tak nie wyglądają, jednak największą ich wadą jest brak stabilności.

Muszę zwrócić także uwagę na sterowanie samochodu. Nie ma tu większych problemów, jednak czas pracy na akumulatorze jest dość krótki i sięga zaledwie piętnastu minut, co mocno ogranicza czas zabawy.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix

PODSUMOWANIE

Mercedes-AMG One i firma CaDA stworzyła bardzo ciekawy model i wielu fanów klocków powinno się nim zainteresować, nie jedynie ze względu na współpracę tych dwóch marek, lecz przede wszystkim z powodu włożonej pracy i szczegółowości samego samochodu.

Użyta tutaj skala 1:8 jest wystarczająca dla tego auta, choć nie pogniewałbym się, gdyby stworzyli go delikatnie większego. Problemem może tutaj być jednak waga, ponieważ ta konstrukcja jest dość ciężka, a użycie większej skali spowodowałoby jej wzrost.

Zdalnie sterowany Mercedes-AMG One od firmy CaDA to pozycja, którą każdy fan klocków powinien mieć i chce się sprawdzić, budując zaawansowaną konstrukcję, której sfinalizowanie zajmuje wiele godzin.

Pozycję CaDA Mercedes-AMG One C61503W można kupić TUTAJ.

CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix
CaDA Mercedes-AMG One / © Jarosław Werner / Motorsport Grand Prix