Pierwszy raz w historii Formuły 1 stawka kierowców zostanie niezmieniona z sezonu na sezon. W 2024 roku zobaczymy wszystkich tych samych kierowców, którzy kończyli wyścig w Abu Zabi. Jest to jednak tylko cisza przed burzą. Wiele kontraktów, bo aż trzynastu kierowców upływa z końcem 2024 roku. Oznacza to, że przed sezonem 2025 można się spodziewać wielu zawirowań w stawce, które mogą zacząć się już a początku przyszłego roku z uwagi na zainteresowanie najważniejszymi kierowcami ze strony wielu stajni.
O swoją przyszłość na co najmniej dwa sezony mogą być pewni obaj kierowcy McLarena i Merecedesa. Swój kontrakt ma także zapewniony Valtteri Bottas i Max Verstappen. Reszta stawki, w tym skupiający największą uwagę duet Ferrari i Sergio Perez nie są jeszcze pewni swoich miejsc na sezon 2025.
„Wszyscy wiemy, co dzieje się z rynkiem kierowców” – powiedział Guenther Steiner, szef stajni, której kontrakty z obecnymi kierowcami – Kevinem Magnussenem i Nico Hulkenbergiem wygasają pod koniec przyszłego roku.
„Na pewnym etapie do Formuły 1 dołączą nowi kierowcy, ponieważ niektórzy robią postępy w swoich karierach, więc zawsze analizujesz i patrzysz, co się dzieje. Obserwujesz wielu, ale jest za wcześnie, aby podejmować decyzje. Myślę, że w przyszłym roku wiele osób zacznie przenosić się dość wcześnie w sezonie, aby mieć pewność, iż w 2025 roku będą w dobrym miejscu”.
„Jeśli przeniesiesz się zbyt wcześnie, stawka wzrośnie, jeśli przeniesiesz się za późno, może nic nie zostać. Zawsze istnieje równowaga [która jest potrzebna]”.
Po sezonie 2021 z dwoma nowicjuszami – Nikitą Mazepinem i Mickiem Schumacherem oraz nie najlepszymi tego skutkami, stajnia postawiła na większe doświadczenie u swoich kierowców. Najpierw za Mazepina do stawki dołączył Kevin Magnussen, a rok później, niepotrafiącego dowieźć satysfakcjonujących dla stajni wyników Micka Schumachera, zastąpił Nico Hulkenberg.
„Na tym etapie było to twarde stanowisko” – powiedział Steiner przeciwko pomysłowi powrotu do pary debiutantów. „Niedługo jednak wybór zostanie nam odebrany, ponieważ, jak powiedziałem wcześniej, w 2025 roku niektórzy kierowcy będą kończyć karierę, ponieważ się starzeją. Musimy rozważyć: Czy [zatrudnienie nowicjusza] jest sytuacją idealną? Nie, ale jakie są tego negatywy, a jakie pozytywy?”
„Na pewnym etapie nie masz wyboru, a potem po prostu starasz się dać z siebie wszystko. Będziemy starsi niż w zeszłym roku, więc oczywiście będziemy lepiej przygotowani” – powiedział Steiner o potencjale wystawienia kolejnego debiutanta w nadchodzących latach.
„Jednak jak powiedziałem wcześniej, na pewnym etapie nie będziesz mieć wyboru” – podkreślił.