Sezon 2024 był dla Williamsa ciężkim wyzwaniem. Najpierw liczne błędy Logana Sargeanta, które były bardzo kosztowne dla budżetu stajni z uwagi na ilość koniecznych części zapasowych, a następnie niechlubne sumy, jakie spowodował w wypadkach zastępca Sargeanta – Franco Colapinto, poważnie nadwyrężyły finanse ekipy. Zeszłoroczne FW46 nie było przez to praktycznie rozwijane w trakcie sezonu, a stajnia przywiozła zaledwie jeden poważny pakiet poprawek na Grand Prix Holandii.
Przez wydatki spowodowane produkcją dodatkowych części rozwój tegorocznej maszyny znacznie się opóźnił, a jej budżet został uszczuplony. James Vowles przekonuje jednak, że FW47 doczekał się poważnych zmian i przebudowy jako część długofalowego planu rozwoju stajni.
„Po pierwsze – waga – samochód będzie na limicie wagowym” – stwierdził Vowels. „Jak powiedziałem, pokazaliśmy światu, że możemy zbudować samochód według właściwego standardu i sprawić, by opuścił garaż w ciągu jednej minuty, więc to dwie zupełnie inne zmiany niż w zeszłym roku”.
„Ten samochód został ostatecznie złożony wczoraj o czwartej rano. Wszystkie komponenty zostały złożone, a my wysłaliśmy auto zaledwie kilka godzin później. To jest przełom, którego większość organizacji nie pozwoliłaby ci pokazać, ale to demonstracja tego, skąd pochodzimy, że jesteśmy poważni i dokąd zmierzamy”.
„Jakość dopasowania, jakość wykonania, jakość produktu to krok naprzód, a opakowanie to kolejny ogromny krok naprzód, a jeszcze nie zajęliśmy się aerodynamiką, zawieszeniem i wydajnością”.
„Każdy obszar, na który patrzę w samochodzie, to dla mnie po prostu niebo a ziemia w porównaniu z tym, gdzie byliśmy wcześniej” — wyjaśnił.
Fundamentalne zmiany, zarówno w bolidzie, jak i samej organizacji oraz strukturze wewnętrznej stajni, mają ją przygotować na nową generację. Dodatkowo zespół zasilony przez mającego olbrzymie doświadczenie Carlosa Sainza liczy na powodzenie długofalowego planu przebudowy.
„[W] organizacji spędziliśmy ostatnie kilka lat i kontynuujemy w 2025 roku, po prostu zagłębiając się w fundamenty i wprowadzając wiele zmian. Po prostu dodając kilka statystyk, rozwinęliśmy się z około 700 do ponad 1050 osób, a nadal mamy więcej pracowników do zatrudnienia” – podkreślił szef zespołu.
„Dołączyło do nas kilka znakomitych nazwisk, które są teraz u mojego boku, a których wcześniej nie mieliśmy. Myślę, że mamy wiodących w swojej klasie kierowców, którzy są liderami i są w stanie pomóc mi oraz wesprzeć mnie w tej podróży”.
„To zawsze da ci pewność siebie, ponieważ nie będziesz już czuł, że jesteś pojedynczym ogniwem, od którego wszystko zależy, ale będziesz miał wokół siebie organizację i strukturę, które mają głębię niezbędną do działania na arenie światowej”.
„Najważniejsze jest to, że zobaczycie, jak będziemy się rozwijać” — stwierdził Vowles. „Zawsze jednak mówiłem, że skupiliśmy się na 26, 27 i 28. Rozwijamy elementy, które wchodzą do sieci w wyniku tego. W tym roku mamy ogromne zmiany w infrastrukturze”.
„Aby to zrobić, zajmie to trochę więcej czasu. To jest jednak inwestycja, którą robimy. Ale jak powiedziałem, obserwujcie naszą ścieżkę. Powinna być dobra w tym roku”.