Sobota na torze Zandvoort upłynęła pod znakiem zmiennych warunków pogodowych. W niedziele aura na holenderskiej pętli znacznie się poprawiła, gwarantując stabilne warunki. McLaren na starcie ostrzył sobie zęby na Maxa Verstappena. Startujące z pierwszej i trzeciej pozycji bolidy posiadały dużą ilość nowych ulepszeń.
Gdy zgasły czerwone światła Lando Norris ponownie popełnił błąd, wpadając w lekki uślizg na starcie, co szybko wykorzystał Max Verstappen, by już po pierwszym zakręcie wyścigu objąć prowadzenie. Pierwsza dziesiątka stawki znacznie się wymieszała. Żaden kierowca nie pozostał na swojej startowej pozycji.
Lando Norris utrzymywał stałą odległość do Holendra wynoszącą około półtorej sekundy. Po kilkunastu okrążeniach kierowca Red Bulla zaczął jednak narzekać na pogarszający się stan opon, co Lando wykorzystał. Podkręcił znacznie swoje tempo i bez problemów wyprzedził aktualnego mistrza świata, po czym szybko zabrał się do budowania stale rosnącej przewagi.
Charles Leclerc jako pierwszy z czołówki zjechał na wymianę ogumienia w celu podcięcia Oscara Piastriego, do którego tracił niecałą sekundę. Inżynierowie McLarena zauważyli, że utrata pozycji z tego powodu jest nieunikniona i zdecydowali się przedłużyć przejazd Australijczyka, by odzyskać pozycję później dzięki przewadze mniejszego zużycia opon.
Po wymianie ogumienia Monakijczyk znalazł się na trzeciej pozycji, którą utrzymał aż do końca wyścigu pomimo agresywnie nacierającego Piastriego, który dysponował mniej zużytym ogumieniem. Kierowca Ferrari dowiózł, niespodziewany po początku weekendu na Zandvoort, najniższy stopień podium. Na niższych pozycjach również Carlos Sainz przebił się, wyprzedzając Russella i Pereza.
Lando Norris pewnie dowiózł swoje prowadzenie do mety z ponad 20-sekundową przewagą nad Maxem Verstappenem – przewagą tak dużą, jak Red Bull w czasach swojej największej dominacji w tamtym roku.
„Po raz kolejny czuję się niesamowicie” – powiedział Norris. „Nie powiedziałbym, że to był idealny wyścig, z powodu pierwszego okrążenia, ale potem tempo było bardzo mocne – samochód był dzisiaj niewiarygodny”.
„Mogłem się poczuć komfortowo, mogłem naciskać i wyprzedzić Maxa, co było najważniejsze, i po prostu [pojechałem] dalej. Szczerze mówiąc, [to był] dość prosty wyścig. Nadal wymagający, ale bardzo przyjemny” – podsumował Brytyjczyk.
Tuż za podium znaleźli się Oscar Piastri, którego ataki na Monakijczyka nie powiodły się oraz Carlos Sainz, który wyprzedził w drugiej połowie rywalizacji Sergio Pereza.
Meksykanin uciekał do końca wyścigu przed goniącym go na świeższym komplecie miękkich opon Russellem. Kierowca Mercedesa zmniejszył swoją stratę z osiemnastu do pięciu sekund, jednak nie był w stanie złapać zawodnika stajni Red Bulla. Wraz ze swoim zespołowym kolegą – Lewisem Hamiltonem skończyli zmagania kolejno na siódmej i ósmej pozycji.
Punktowaną dziesiątkę zamknęli Pierre Gasly oraz Fernando Alonso. W drugiej części stawki znaleźli się Nico Hulkenberg i Daniel Ricciardo. Trzynasta i czternasta lokata przypadła Lance’owi Strollowi, a także Alexowi Albonowi. Między dwoma kierowcami Williamsa znalazł się Esteban Ocon.
Stawkę zamknęli Yuki Tsuonda, Kevin Magnussen, Valtteri Bottas oraz Zhou Guanyu.
Wyniki Grand Prix Holandii:
POZ | KIEROWCA | ZESPÓŁ | CZAS | STRATA | KM/H | OKR |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lando Norris | McLaren | 1:30:45.519 | 202.683 | 72 | |
2 | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:31:08.415 | 22.896 | 201.834 | 72 |
3 | Charles Leclerc | Ferrari | 1:31:10.958 | 25.439 | 201.740 | 72 |
4 | Oscar Piastri | McLaren | 1:31:12.856 | 27.337 | 201.670 | 72 |
5 | Carlos Sainz | Ferrari | 1:31:17.656 | 32.137 | 201.494 | 72 |
6 | Sergio Perez | Red Bull Racing | 1:31:25.061 | 39.542 | 201.222 | 72 |
7 | George Russell | Mercedes | 1:31:30.136 | 44.617 | 201.036 | 72 |
8 | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:31:35.118 | 49.599 | 200.853 | 72 |
9 | Pierre Gasly | Alpine | 1:30:54.123 | +1 okr | 199.552 | 71 |
10 | Fernando Alonso | Aston Martin | 1:30:59.052 | +1 okr | 199.372 | 71 |
11 | Nico Hulkenberg | Haas | 1:31:04.733 | +1 okr | 199.164 | 71 |
12 | Daniel Ricciardo | RB | 1:31:06.586 | +1 okr | 199.110 | 71 |
13 | Lance Stroll | Aston Martin | 1:31:11.231 | +1 okr | 199.097 | 71 |
14 | Alexander Albon | Williams | 1:31:26.230 | +1 okr | 198.384 | 71 |
15 | Esteban Ocon | Alpine | 1:31:32.397 | +1 okr | 198.161 | 71 |
16 | Logan Sargeant | Williams | 1:31:50.058 | +1 okr | 197.526 | 71 |
17 | Yuki Tsunoda | RB | 1:31:50.665 | +1 okr | 197.504 | 71 |
18 | Kevin Magnussen | Haas | 1:31:51.226 | +1 okr | 197.484 | 71 |
19 | Valtteri Bottas | Sauber | 1:30:48.767 | +2 okr | 196.934 | 70 |
20 | Guanyu Zhou | Sauber | 1:31:21.538 | +2 okr | 195.757 | 70 |