Brytyjska stajnia w Japonii kwalifikacje i wyścig ukończyła na drugim i trzecim miejscu. W czasówce lepiej spisał się Piastri, jednak w niedzielnym wyścigu szybszym kierowcą okazał się Norris.
McLaren na weekend w Singapurze wprowadził duży pakiet poprawek. Opisywali go jako największe ulepszenia części od czasu Austrii. To właśnie na Red Bull Ringu McLaren zrobił pierwszy duży krok. Od tego czasu Lando Norris czterokrotnie meldował się na podium, a Oscar Piastri swoje debiutanckie „miejsce na pudle” celebrował w Japonii.
Mercedes utrzymuje drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale ma zaledwie dwadzieścia punktów przewagi nad Ferrari. Ciekawa walka jest również o czwartą lokatę. Mimo świetnych ostatnich wyników McLaren do trzeciego Astona Martina traci czterdzieści dziewięć oczek.
Jednak Mercedes uważa, że McLaren, zajmując piąte miejsce w tabeli, ma teraz szybszy samochód niż zespół z Brackley.
„W wyścigu nie dochodzi do takiego momentu, w którym naprawdę zmienia się sposób myślenia” – powiedział dyrektor ds. inżynierii Andrew Shovlin, zapytany, kiedy Mercedes zdał sobie sprawę, że nie może walczyć z McLarenem.
„Na Suzuce nie mieliśmy dobrego początku, Lewis został wypchnięty z toru i stracił pozycję na rzecz Fernando”.
„McLaren był szybszym bolidem. Kiedy przeciwnik jedzie przed tobą, a pomiędzy znajduje się jeszcze inny, to nie możesz się z nim mierzyć”.
„Dlaczego McLaren jest taki szybki? Myślę, że ulepszenia wprowadzone w Singapurze im dużo dały”.
„Wolne i szybkie zakręty. Ostatni raz tak duże ulepszenia przywieźli do Austrii, wtedy też byli bardzo szybcy”.
„W tym momencie mają po prostu lepszy samochód” – dodał na zakończenie Shovlin.