Lando Norris od dłuższego czasu był w stanie pojechać wyścigi znacznie ponad możliwości swojego samochodu, dowożąc do mety parę podiów. Początek sezonu 2023 okazał się dla stajni McLarena fatalny, jednak od czasu przywiezionych na Grand Prix Austrii poprawek stajnia uzyskuje coraz lepsze wyniki. Norris regularnie od tamtego czasu dowozi do mety podia, kończąc aż cztery wyścigi na drugim miejscu.
Świetna forma Brytyjczyka i jednoczesna niezadowalające wyniki Sergio Pereza, spowodowały dużą ilość plotek o potencjalnym przejściu kierowcy McLarena do Red Bulla.
„Lando to świetny kierowca. Ma duży talent, wielką osobowość i oczywiście jest jednym z tych kierowców, których warto mieć na oku” – przyznał Christian Horner.
„Jednak jest też wielu zawodników, na których warto zwrócić uwagę. Obecnie istnieje pokolenie kierowców, które ma ogromny talent” – dodał.
Kontrakt meksykańskiego kierowcy upływa z końcem przyszłego sezonu, a jego przedłużenie z każdym weekendem wyścigowym staje się coraz mniej prawdopodobne.
„Max działa na takim poziomie, że jego siebie, zaangażowanie i talent są w tej chwili absolutne i trudno sobie wyobrazić, że ktoś go pokona na tym samym sprzęcie. Jednak jest tam pewien wielki talent i oczywiście chcemy dwóch najlepszych kierowców, jakich możemy wystawić”.
Horner nie wyklucza jednak opcji awansowania któregoś z kierowców powiązanych z czerwonymi bykami do głównego składu. Chociaż jego imię nie pada wprost, można się domyślić, że jednym z głównych kandydatów jest prezentujący dobrą formę w zastępstwie za Daniela Ricciardo – Liam Lawson.
„W idealnym przypadku [nowy kierowca Red Bulla] będzie pochodzić z puli talentów, którą posiadamy, a jeśli nie wierzymy, że mamy takie możliwości, będziemy szukać poza nią, kto jest dostępny” – podsumował.