Początek sezonu 2023 nie był dla Mercedesa, po raz kolejny, tym czego oczekiwali. W związku z tym zaczęły pojawiać się spekulacje sugerujące, że siedmiokrotny mistrz świata może na ostatnie lata swojej kariery poszukać innej stajni. Hamilton zaznaczał, że nie ma zamiaru opuszczać Mercedesa, a ostateczne podpisanie kontraktu jest tylko kwestią uzgodnienia kilku szczegółów, co zaznaczał także Toto Wolff – szef stajni srebrnych strzał.
W pierwszej połowie roku pojawiały się plotki o rozmowach Hamiltona z Ferrari i ogromnych sumach oferowanych Brytyjczykowi przez Scuderię. Pomimo że obie strony zaprzeczały, ostatnie słowa Christiana Hornera rzucają na sprawę nowe światło i sugerują, że rozmowy między stronami faktycznie miały miejsce.
„Spotkał się z Johnem Elkannem [prezesem Ferrari]. Myślę, że odbyły się poważne rozmowy” – powiedział Horner. „To było w okolicach Monako (w maju). Na pewno były rozmowy, być może też z Vasseurem. Na pewno jednak z Elkannem.”
Szef Red Bull Racing twierdzi także, że Lewis Hamilton inicjował rozmowy na temat potencjalnego kontaktu także z jego stajnią.
„Przez lata odbyliśmy kilka rozmów na temat dołączenia Lewisa” – ujawnił. „Skontaktowali się z nami kilka razy. Ostatnio, na początku roku, zapytano, czy będzie jakieś zainteresowanie [ze strony Red Bulla]”.
„Nie wyobrażam sobie jednak, jak Max i Lewis mieliby współpracować” – przyznał. „Dynamika nie byłaby odpowiednia. Jesteśmy w 100 procentach zadowoleni z tego, co mamy”.
„Co by to nam dało? Nie wiem, to i tak się nie wydarzy” – dodał. „Nie ma sensu wymyślać historii, jeśli coś się nie wydarzy”.
Słowa Hornera szybko spotkały się z odpowiedzią Lewisa Hamiltona, który zaznacza, że to Red Bull jako pierwszy się z nim kontaktował i próbował wybadać czy istnieje możliwość podpisania z nim kontraktu, zanim zrobi to Mercedes.
„To nie ja inicjowałem kontakt… Christian wysłał mi wiadomość pierwszy” – powiedział kierowca Mercedesa.
„Sprawdziłem wszystko w moim zespole i nikt z nimi nie rozmawiał. Oni jednak próbowali się z nami skontaktować. Włączyłem mój stary telefon […] włączyłem go i oczywiście przyszły setki wiadomości i zdałem sobie sprawę, że był jeden od Christiana, z którym mógłby się spotkać i porozmawiać pod koniec sezonu…” – wyjaśnił.
„Odpowiedziałem mu ze swojego nowego numeru. Było już dość późno, gdy znalazłem wiadomość. Była z początku tego roku. A więc minęło kilka miesięcy” – wyjaśnił wyraźnie Hamilton.