W ciągu ostatnich trzydziestu czterech wyścigów kierowca Mercedesa stawał na najwyższym stopniu podium zaledwie jeden raz podczas Grand Prix Brazylii w 2022 roku. Pierwsza połowa sezonu i nie najlepszy początek zmusiły ekipę z Brackley do poświęcenia dużej ilości czasu i zasobów na eksperymentowanie z sekcjami bocznymi.

„Myślę, że to było przyzwoite” – powiedział siedmiokrotny mistrz świata, zapytany o ocenę pierwszej połowy swojego sezonu. „Na początku roku nie zaczęliśmy tam, gdzie chcieliśmy być, ale zrobiliśmy duży postęp. Nastąpił ogromny postęp w ciągu sezonu i mam nadzieję, że w drugiej fazie będzie dużo lepiej”.

Przywiezione do Monako poprawki znacznie usprawniły W14. Kolejne ulepszenia stajni podczas następnych wyścigów pozwoliły zoptymalizować ustawienia i balans auta. Mimo to Mercedes wciąż prezentuje nierówne tempo zależne od toru i warunków, przez co uwikłani są w ciągłą walkę z Ferrari, Astonem Martinem i od kilku wyścigów niespodziewanym konkurentem na przodzie stawki – McLarenem.

„Nadal musimy popracować nad równowagą. I potrzebujemy więcej docisku, jak zawsze, ale wiem, że wszyscy w fabryce są skoncentrowani na rozwiązaniu tego”.

Lewis Hamilton - Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images
Lewis Hamilton - Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images

Doścignięcie czerwonych byków okazuje się niewykonalnym zadaniem, z tego powodu ekipa Toto Wolffa wyznacza sobie nowy cel – wicemistrzostwo konstruktorów.

„W tej chwili nie jestem do końca pewien, czy możemy obecnie konkurować z [Red Bullem] w tempie wyścigowym. Myślę, że były momenty na [Węgrzech], że Max był o około osiem dziesiątych szybszy niż wszyscy na jednym okrążeniu” – przyznał Hamilton.

„W pełni skupiam się na tym, aby zapewnić zespołowi drugie miejsce”.

„I chociaż obecnie nie możemy dogonić Red Bulla, myślę, że to stawia nas w dobrej pozycji na przyszły rok. Dzięki całej niesamowitej pracy, jaką wykonujemy zimą, zaczęliśmy nieco dalej w tyle, więc była to duża, stroma wspinaczka pod górę. Jednak naprawdę jestem dumny z zespołu”.

„Walczymy o drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, czego zdecydowanie się nie spodziewaliśmy, po tym, co odczuliśmy podczas pierwszego testu” – dodał Hamilton.

„To naprawdę zasługa wspaniałej pracy zespołowej, która dzieje się w tle”.

Lewis Hamilton - Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images
Lewis Hamilton - Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images