Regulamin wyścigowy w Formule 1 często ulega zmianom zależnie od aktualnej potrzeby. Nieraz zdarza się, że zapisy dotyczące specyficznych, rzadko przytrafiających się sytuacji, napisane są zbyt ogólnikowo lub nieprecyzyjnie. Tak też przytrafiło się dwukrotnie podczas Grand Prix Chin. Pierwszy dotyczył Fernando Alonso, który otrzymał dziesięć sekund kary. Normalnie w przypadku wycofania się z wyścigu i nieodsłużenia jej w alei serwisowej kara zostałaby przełożona na cofnięcie na starcie w następnym Grand Prix. Z uwagi na to, że był to jednak wyścig sprinterski, w regulaminie została odkryta luka. Brakowało zapisów, co w przypadku nieodsłużenia kary w sprincie.

Nowa wersja regulaminu precyzuje, że „jeśli na kierowcę zostaną nałożone jakiekolwiek kary […], a kierowca ten nie będzie w stanie odbyć kary z powodu braku klasyfikacji w sesji sprinterskiej lub wyścigu [lub] z powodu wycofania się z sesji sprinterskiej lub wyścigu [wtedy] sędziowie mogą nałożyć na kierowcę karę przesunięcia o miejsce na starcie w kolejnym wyścigu”.

Fernando Alonso uniknął wówczas kary dotyczącej pól startowych na następny wyścig, od teraz jednak taka sytuacja nie mogłaby się wydarzyć.

Drugi incydent dotyczył zatrzymania się pojazdu na torze w trakcie kwalifikacji. Regulamin zakładał wcześniej, że samochód, który zostanie unieruchomiony w trakcie sesji, a znajduje się na torze, nie może kontynuować swojego udziału. Tak stało się w przypadku Carlosa Sainza, który zderzył się ze ścianą na prostej startowej. Ferrari uargumentowało swoją sprawą jednak, że chwilowo unieruchomiony samochód Hiszpana nie był znacznie uszkodzony, a sam kierowca Scuderii był w stanie wrócić nim samodzielnie na tor i do garażu, bez zewnętrznej pomocy. Sędziowie przychylili się do argumentacji Ferrari, zmieniając wykładnie przepisu, co musiało znaleźć swoje odzwierciedlenie w zmianie regulaminu.

Od teraz „każdy kierowca, którego samochód zatrzyma się w innym miejscu niż aleja serwisowa podczas sesji kwalifikacyjnej lub sprintu kwalifikacyjnego i otrzyma pomoc fizyczną, nie będzie mógł brać dalszego udziału w tej sesji”, co zezwala na samodzielny powrót do zmagań.

Uszczegółowione zostały także przepisy dotyczące pojawienia się na torze czerwonej flagi, przy jednoczesnym zamknięciu alei serwisowej.

„W wyjątkowych okolicznościach, ze względów bezpieczeństwa, wjazd do boksów może zostać zamknięty, zanim samochody powrócą na tor wyścigowy” – stanowią nowe przepisy. „W takich okolicznościach wszystkie samochody muszą powoli zmierzać do pól startowych”.

„Pierwszy samochód, który pojawi się na polach startowych, powinien zająć pole position, a pozostali powinni zająć pozostałe pola startowe w kolejności przyjazdu”.