Kapitalny pierwszy weekend
Podczas inauguracji sezonu, która miała miejsce na bardzo technicznym torze w Taupo, Biliński był klasą dla samego siebie. Polski kierowca wyścigowy wygrał bowiem dwa wyścigi, a w tym, w którym musiał przebijać się z ósmej pozycji, finiszował na drugiej lokacie.
Ponadto wywalczył nagrodę imienia Denny’ego Hulme’a, czyli kierowcy, który w 1967 roku został mistrzem świata F1. Nowozelandzkie media wyścigowe bardzo chwaliły Polaka za jego postawę. Oficjalna strona mistrzostw w zapowiedzi kolejnej rundy użyła nawet zwrotu „Młodzi gniewni, chcą dogonić polską sensację w Manfield”.
Optymizmu ciąg dalszy
Biliński w sesjach testowych na torze imienia Chrisa Amona pokazał się z bardzo dobrej strony. 19-latek uplasował się bowiem na piątej i pierwszej pozycji. Polski zawodnik zebrał ponadto bardzo wiele cennych danych, które mogą pomóc zarówno jemu, jak i jego zespołowi w kolejnych dniach.
„Za nami dwie sesje testowe. Obydwie wypadły bardzo dobrze. To bardzo ważne, ponieważ wiemy, że zmierzamy w dobrym kierunku” – powiedział Roman Biliński.
„Celem na ten weekend jest ponownie wygranie wyścigu i utrzymanie tempa z Taupo. Wiem, że możemy tego dokonać wspólnie z moim zespołem. Pozostaje zatem czekać na treningi, kwalifikacje i trzy główne dania” – dodał reprezentant M2 Competition po zakończeniu sesji testowych.
Charakterystyka toru Manfield
Obiekt otwarto w 1973 roku. Z czasem go rozbudowano do długości ponad czterech kilometrów, lecz FROC używa krótszej nitki toru. Stąd okrążenie pokonuje się w czasie mniej więcej jednej minuty. Patronem obiektu od ośmiu lat jest Chris Amon, który m.in. wygrał pamiętny, ale jakże kontrowersyjny 24-godzinny wyścig Le Mans w 1966 roku i przez wiele lat był gwiazdą Formuły 1.
„Na torze Manfield bardzo ważne jest wyjście z każdego zakrętu. Stąd prędkość odegra tu bardzo ważną rolę. W porównaniu do Taupo jest tu więcej prostych, a tydzień temu pokazałem, jak można zrobić z nich użytek” – podkreślił Biliński. „Nie mogę doczekać się już soboty, gdy powalczymy o punkty”.
Źródło: Roman Biliński Racing