Potencjał samochodu MP Motorsport był od początku duży szczególnie w piątek. Wszyscy kierowcy holenderskiej ekipy pokazali się z dobrej strony na przesychającym torze podczas treningu, gdzie Kacper zanotował piąty rezultat.
W kwalifikacjach Polak również dysponował dobrym tempem, co potwierdził swoim najszybszym okrążeniem, dającym dwunasty rezultat. Niestety, kilkucentymetrowy wyjazd poza limity toru w zakręcie Jackiego Ickxa spowodował, że sędziowie usunęli ten wynik.
Efektem tego była pozycja startowa z końca stawki do obu wyścigów. W sprincie Sztuka wyprzedził kilku rywali, kończąc na dwudziestym trzecim miejscu. Z kolei niedzielna rywalizacja stała pod znakiem wyjazdów samochodu bezpieczeństwa z powodu wielu incydentów, które skróciły ściganie do zaledwie kilku okrążeń. Ostatecznie dziesięć zyskanych pozycji dały Cieszynianowi dwudziestą lokatę.
„Runda w Belgii na pewno mogła potoczyć się dla mnie zdecydowanie lepiej. Byłem mocno zawiedziony kwalifikacjami, gdzie mieliśmy naprawdę mocne tempo. Niestety, mój błąd na wyjeździe z jedenastego zakrętu skreślił najszybsze okrążenie, które dawało miejsce w czołowej dwunastce” – wyjaśnił Kacper Sztuka.
„Starty z końca stawki to zawsze omijanie incydentów, których nie brakowało i tym razem. W sprincie wyprzedziłem kilku rywali w czystej walce. Z kolei niedzielny wyścig główny to mało ścigania przez kilkukrotne wyjazdy samochodu bezpieczeństwa spowodowane kolizjami i wypadkami. Szkoda tego weekendu, bo MP Motorsport przygotowało szybki samochód na kwalifikacje, z którymi mieliśmy problemy w tym roku”.
„Dziękuję moim partnerom z Grupy ORLEN i Extral Aluminium za możliwość rywalizacji w mistrzostwach FIA Formula 3 Championship. Teraz pora na wakacyjną przerwę, po której wrócimy na finał sezonu na torze Monza” – podsumował rywalizację w Belgii kierowca MP Motorsport.
Źródło: Kacper Sztuka Racing