„Czuję się jak w domu w tym wspaniałym zespole” – powiedział Pierre Gasly. „Lubię być prawdziwą częścią projektu Formuły 1, jak i szerszej wizji Alpine Cars. Jestem tu oficjalnie od ponad osiemnastu miesięcy i planem zawsze było stworzenie długoterminowego projektu wraz z zespołem”.
„Podczas gdy do tej pory był to trudny rok, pozostaję wierny projektowi i nigdzie się nie wybieram”.
„Jestem zadowolony z wprowadzonych zmian, ciężkiej pracy i kierunku, jaki podejmuje zespół. Istnieje duży potencjał w personelu oraz zasobach tej ekipy”.
„Jestem podekscytowany tym, co ma nadejść w przyszłości, a teraz koncentruję się na codziennych szczegółach, które podejmujemy, aby poprawić nasze wyniki” – podsumował Francuz.
Jest to jeden z najtrudniejszych okresów dla kierowców Alpine, choć ostatnie rundy pokazały, że francuski skład idzie w dobrym kierunku, aby walczyć w środku stawki F1. Pierre Gasly w ostatnich trzech Grand Prix wywalczył punkty dla swojej ekipy, jednak suma oczek obu zawodników pozwala Alpine plasować się dopiero na siódmej lokacie w klasyfikacji konstruktorów.
Bruno Famin jest jednak zadowolony ze współpracy z Gaslym'm, który może poszczycić się ogromnym doświadczeniem w Formule 1, w której rywalizuje od 2017 roku.
„Rozszerzenie umowy Pierre'a z zespołem jest bardzo pozytywne” – przyznał szef ekipy Alpine.
„Jest kierowcą z ogromnym doświadczeniem w Formule 1 i nadal wykazuje ogromne ilości potencjału na torze”.
„Dla Alpine jako marki jest wielkim ambasadorem i dlatego czekamy na kontynuację naszej współpracy”.
Alpine nie potwierdziło jednak, kto w przyszłym roku będzie partnerem Pierre'a Gasly'ego, lecz szef ekipy przyznał, że jest kilka ciekawych nazwisk na stole.