Kierowca Ferrari z problemami zdrowotnymi rozpoczął drugą rundę tegorocznego sezonu wyścigowego i w środę odwołał spotkania z mediami. Sainz zdecydował się jednak na wyjechanie na tor w czwartkowych przygotowaniach, które zakończył odpowiednio na szóstej i siódmej lokacie.
W piątek zespół Ferrari potwierdził jednak, że ich podopieczny opuści resztę weekendu wyścigowego w Arabii Saudyjskiej i przejdzie operację wycięcia wyrostka robaczkowego.
„U Carlosa Sainza zdiagnozowano zapalenie wyrostka robaczkowego i będzie on wymagał operacji” – czytamy w oświadczeniu zespołu Ferrari.
Zastępcą Hiszpana w bolidzie SF-24 będzie kierowca rezerwowy ekipy, Oliver Bearman, który miał walczyć o kolejne punkty w Formule 2 w ten weekend, jednak zamiast tego będzie partnerem Charlesa Leclerca podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej.
„Od trzeciego treningu i przez resztę weekendu zastąpi go [Carlosa] kierowca rezerwowy Oliver Bearman. W związku z tym Oliver nie będzie już brał udziału w obecnej rundzie F2”.
„Rodzina Ferrari życzy Carlosowi szybkiego powrotu do zdrowia”.
Ten nieoczekiwany obrót wydarzeń rzuca wyzwanie Ferrari i ich strategii na rundę w Dżuddzie, ponieważ dla Bearmana będzie to chrzest bojowy w tak trudnych warunkach oraz pętli, która jest bardzo wymagająca dla wszystkich kierowców.
Samochody Formuły 1 18-latkowi nie są jednak obce, ponieważ jako członek Akademii Kierowców Ferrari zdobył już cenne doświadczenie za kierownicą bolidu podczas prywatnych testów w Fiorano oraz pierwszych treningów w Meksyku i Abu Zabi w zeszłym roku.