Wysoki cel
Roman Biliński trafił do czołowego zespołu tych mistrzostw. M2 Competition w ostatnich latach wręcz zmonopolizowało serię. To właśnie w tych barwach po mistrzostwo sięgali m.in. Lance Stroll, Lando Norris i Liam Lawson.
W ich ślady chce pójść polski kierowca, który będzie drugim w historii zawodnikiem z naszego państwa, który wyruszy na podbój Nowej Zelandii.
5 weekendów wyścigowych
W mistrzostwach FROC weekend wyścigowy składa się z 3 wyścigów. Zawody będą gościć następujące tory: Taupo International Motorsport Park, Manfeild, Hampton Downs Motorsport Park, Euromarque Motorsport Park, a wszystko zakończy się na Highlands Motorsport Park. Finał sezonu będzie najbardziej prestiżową rundą. To właśnie wtedy rozgrywa się GP Nowej Zelandii, które obok zawodów w Makau jest jednym z nielicznych wyścigów tej rangi, który nie znajduje się w kalendarzu F1.
Sezon startuje już w ten weekend. W piątek 19 stycznia kierowcy będą mieli do dyspozycji trzy treningi. W sobotę zostanie rozegrana sesja kwalifikacyjna i pierwszy wyścig, a w niedzielę natomiast zawodników czekają kolejne kwalifikacje i dwa wyścigi.
„W najbliższy weekend rozpocznę sezon wyścigowy 2024. Jestem od kilku dni w Nowej Zelandii i starannie przygotowuję się do startów w zawodach FROC” – pow wiedział Roman Biliński.
„Mam wszystko, aby walczyć o świetne wyniki, licząc także M2 Competition. To świetny zespół, który ma na swoim koncie znakomite wyniki. Lando Norris został mistrzem tej serii kilka lat temu, startując właśnie w M2 Competition. Chciałbym pójść w jego ślady”.
„Wielu kierowców przewinęło się przez M2 i zaszło daleko. Celem jest dać z siebie wszystko i wrócić do Europy z nagrodą z Nowej Zelandii. Nie mogę się doczekać pierwszego wyścigu i mam nadzieję, że dostarczę polskim kibicom wiele pozytywnych emocji” – dodał Polak.
Czym jest FROC?
Formuła Regional Oceania Championship to seria, która przez wiele lat znana była jako Toyota Racing Series. Od dwóch lat stosuje się jednak obecne nazewnictwo.
W mistrzostwach wykorzystuje się bolidy Tatuus FT-60. Zawodami opiekuje się Toyota, która dostarcza jednostki napędowe. FROC ponadto to pierwsza seria na tym poziomie, która wykorzystuje paliwo syntetyczne.
Źródło: Roman Biliński